Stosy
- Michał Marcinkowski
- 11 gru 2018
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 4 kwi 2020
W ostatnich latach pojawiła się nowa tendencja do formowania architektury w kształcie wielkoformatowych pikseli układanych jeden na drugim.

Podstawowym budulcem jest mieszkanie, albo moduł biurowy. Odwróciliśmy proces projektowy. Zaczynamy od mieszkania, zespołu mieszkań 1, 2, 3... pokojowych w kilku uniwersalnych układach. Z tych cegieł układamy piętra, z pięter tworzymy budynki, a z budynków powstają osiedla. Pomysł nie jest nowy, jest wręcz starożytny. Nowością jest cel. Nie układamy bloków kamiennych w formę piramidy dla uzyskania monumentalnego efektu. Układamy klocki tak, żeby każde mieszkanie miało demokratycznie zbliżone warunki oświetlenia i widoku, żeby dać każdemu nieco prywatności.
Tego typu podejście do projektowania zespołów mieszkaniowych wynika z prostej zasady, że produktem jest mieszkanie.
W przypadku budynków biurowych celem jest powierzchnia biurowa NLA (Net Leasable Area). Im foremniejszy rzut, tym więcej możliwości dla Fitout'u. Opłacalność inwestycji nie zawsze zależy od ilości wyciśniętych metrów. Schodkowość wynika z modułowości (M140) oraz analiz przesłaniania, zacieniania. W ten sposób, oprócz aranżowalnego rzutu, dostajemy atrakcyjną powierzchnię tarasów, którą można zamienić na modne placemakingi.
Comments